Zawartość tej strony wymaga nowszej wersji programu Adobe Flash Player.

Pobierz odtwarzacz Adobe Flash

 

List "Ojca do dzieci"

Czcigodne Siostry i drogie moje Dzieci!

Gdym si臋 znalaz艂 w wagonie, 偶al mi si臋 zrobi艂o Was wszystkich i 偶e Was porzucam bo przy ogromnym os艂abieniu nie mog艂em przypu艣ci膰, 偶e 偶ywy do Was wr贸c臋, a wiem, ile by艣cie cierpia艂y obaw w czasie mojej niebytno艣ci i wiele bole艣ci w razie mojej 艣mierci i to jeszcze na obczy藕nie, gdzieby艣cie nigdy ani grobu mego nie obaczy艂y - bo jakkolwiek nie zapomnia艂yby艣cie w swoich modlitwach o mojej duszy, i Ja rzeczywi艣cie nic bym nie straci艂 na tem oddaleniu, jednak Wy odczu艂yby艣cie to pewno podw贸jnie.

Ale po c贸偶 te przypuszczenia smutne, kt贸re mnie trapi艂y przez drog臋 i wczoraj - dzi艣 po przebyciu pierwszej nocy i 艣nie 9 godzinnym, czuj臋 si臋 zdrowszym, chocia偶 w nogach r贸wnie os艂abionym. Zimno, kt贸re mi ci膮gle dokucza艂o, ust膮pi艂o ju偶 wczoraj wieczorem - a krew, kt贸ra si臋 dawniej gdzie艣 schowa艂a, wyst膮pi艂a i kr膮偶y po ca艂ym ciele. Tutaj wszystko w kwieciu - figi ju偶 s膮 na drzewach - rozsady w ogr贸dku ju偶 posadzone, winoro艣l ju偶 zielenieje na 偶erdkach - morze si臋 dzi艣 uspokoi艂o, cho膰 niebo nie ca艂kiem jeszcze. 艁odzie i krety kr膮偶膮 ko艂o mej willi - Ja schodz臋 po schodkach a willi na brzeg morski i tu mnie czasem ba艂wan morski obryzga - mam te偶 pok贸j, kt贸rego okno wychodzi na g贸ry i ska艂y bardzo wysokie - pokryte lasami i krzakami - mi臋dzy kt贸rymi bielej膮 domki i wille.

Ale wracam do nazwy Dzieci kochane!, kt贸r膮 Wam da艂em na pocz膮tku tego listu. Pomy艣la艂y艣cie sobie zapewne, czytaj膮c ten list na rekreacji - "Sk膮d u naszego Ojca taka poufa艂o艣膰 do nas" - wi臋cej 艣mia艂o艣ci jak znajomo艣ci.

Ot贸偶 czuj臋 konieczn膮 potrzeb臋 serca nazwa膰 Was t膮 nazw膮 dzieci, bo
1. nazywacie mnie swoim ojcem, chocia偶em tego niegodny -

2. bo dawa艂y艣cie mi zawsze, a osobliwie w czasie s艂abo艣ci tyle dowod贸w przywi膮zania dziecinnego, troskliwo艣ci i czu艂o艣ci, 偶e teraz czuj臋 g艂臋biej to szcz臋艣cie, by膰 ojcem takich dobrych dzieci - czu艂o艣膰 ta ogarn臋艂a mnie gdym samotnie jecha艂 w wagonie i rozpami臋tywa艂 i swoje 偶ycie i Wasz膮 ku panu Jezusowi mi艂o艣膰 - a ku mnie uleg艂o艣膰 tak, 偶e 艂zy zakr臋ci艂y mi si臋 w oczach i pomy艣la艂em, 偶e warto dla Was nie tylko przez jaki艣 czas pracowa膰, ale i ca艂e 偶ycie dla Was po艣wi臋ci膰 - bo i c贸偶 m贸g艂bym wa偶niejszego spe艂ni膰 na 艣wiecie, jak to, abym za 艂ask膮 Bo偶膮 stara艂 o zabezpieczenie was i Waszego Zgromadzenia i rozszerzenie si臋 Jego ku chwale P. Boga a ku po偶ytkowi cierpi膮cej ludzko艣ci.

To uwa偶am jako cel 偶ycie mego na ziemi i o tem chc臋, aby艣cie by艂y wszystkie przekonane.
List ten jest przeznaczony tylko dla Was - Wszystkim krewnym moim i przyjacio艂om, kt贸rzy mnie odwiedzali lub odwiedza膰 b臋d膮, powiedzcie tylko wiadomo艣ci o mojem zdrowiu i tutejszym pobycie.
Niech m贸j Ojciec odbierze za mnie awizo na wino, albo Matka Salomea i wyp艂aci tam kwot臋 nale偶n膮.
O zak艂adach moich prosz臋 mi donie艣膰.
Polecam Was opiece Serca Jezusowego i N.P. Maryi.
Wasz X. Z. Gorazdowski
Dwa dni nie mia艂em Mszy 艣w. dopiero dzi艣 w kaplicy domowej.
adres: Sigmund Gorazdowski
im Sanatorium In Ika
Strona główna | O prowincji | Domy prowincji | Grupy Modlitewne | Kult Założyciela | Kontakt | Linki
© Zgromadzenie Sióstr Świętego Józefa CSSJ - Prowincja Wrocławska